Wygrywamy turniej w Dąbrowie Górniczej

Dzięki triumfowi nad gospodarzami, TBV Start Lublin zakończył imprezę z kompletem trzech zwycięstw i zakończył zmagania na pierwszej pozycji.

Czerwono-czarni przystępowali do spotkania z MKS Dąbrowa Górnicza osłabieni brakiem kontuzjowanego Darryla Reynoldsa, który ucierpiał podczas spotkania ze Smokami Mińsk. Amerykanin pauzował, ale powinien być do dyspozycji trenera Davida Dedka w najbliższym tygodniu.

Rywalizacja z ekipą prowadzoną przez Jacka Winnickiego zaczęła się dla naszej drużyny bardzo dobrze. Po pięciu minutach prowadziliśmy 7:0, a kwarta zakończyła się wygraną 17:13. Kolejna odsłona należała do miejscowych, którzy na przerwę schodzili z zaliczką w postaciu sześciu oczek.

Kiedy po zmianie stron wydawało się, że dąbrowianie mają dużą przewagę i kontrolują przebieg wydarzeń na parkiecie, lubelski zespół zdołał odwrócić losy spotkania. Walka na parkiecie trwała do ostatnich sekund, ale ostatecznie to TBV Start mógł świętować zdobycie pucharu po końcowej syrenie.

- Turniej w Dąbrowie Górniczej był ciekawym doświadczeniem – uważa Marcin Dutkiewicz, skrzydłowy TBV Startu. – W przeciągu trzech dni zagraliśmy trzy mecze z totalnie różnymi drużynami, które preferowały inny styl gry. Tym samym, mogliśmy się sprawdzić w różnych warunkach. Za mecz przeciwko gospodarzom każdemu z osobna należą się gratulacje, bo pokazaliśmy charakter. Ktokolwiek nie znajdował się na boisku, to wniósł coś od siebie dla drużyny. Zaczęliśmy to spotkanie dobrze, później przytrafił się przestój, ale końcówka należała do nas. Trafiliśmy kilka trójek w ważnych momentach i to nas pchnęło do przodu. Zagraliśmy twardo i drużynowo w obronie - pomagaliśmy sobie wzajemnie, dużo się komunikując. Sztab szkoleniowy przy ławce nam pomagał, podobnie jak „Kowal”, który jako nasz kapitan zawsze był przy linii z nami i mimo, że zszedł z powodu urazu, to nas cały czas wspierał. Takie zwycięstwa są bardzo budujące. Pomimo tego, że został jeszcze niecały miesiąc do rozpoczęcia ligi, a wyniki na tym etapie przygotowań są sprawą drugorzędną, to cieszymy się z tego, co zrobiliśmy w tym turnieju. Jest oczywiście jeszcze parę elementów do poprawy, ale idąc tą drogą, myślę, że będziemy dobrze przygotowani na inaugurację sezonu – dodaje popularny „Dudi”.

Turniej w Hali Centrum na trzecim miejscu zakończyła ekipa z Pardubic, która w swoim ostatnim meczu pokonała Smoki Mińsk 81:67.

MKS Dąbrowa Górnicza - TBV Start Lublin 74:78 (13:17, 23:13, 18:26, 20:22) 

MKS: Dambrauskas 15, Broussard 14, Pamuła 12, Wołoszyn 9, Shelton 8, Kowalenko 6, Parzeński 6, Kucharek 2, Gabiński 2, Wieczorek 0.

TBV Start: Lewis 16, Ciechociński 15 (3x3), Washington 14 (2x3), Dutkiewicz 12 (7 zb), Mirković 11 (8 zb), Szymański 7 (7 zb), Gospodarek 3, Dziemba 0, Czerlonko 0, Kowalski 0, Pelczar 0.