Trener Gronek: Każde spotkanie jest dla nas istotne

Za nami mecz z Landstede Hammers w European North Basketball League. Sprawdźcie, o co dziennikarze zapytali szkoleniowca Polskiego Cukru Startu Lublin po środowej potyczce.

Czego zabrakło, by pożegnać się z ENBL wygraną?
Tak właściwie jednego celnego rzutu za trzy punkty w ostatniej akcji oraz trochę energii w pierwszej kwarcie. Gdybyśmy rozpoczęli mecz z taką energią jak po przerwie, gdy zaczęliśmy odrabiać straty, to zwycięstwo byłoby bardziej osiągalne. Cieszy fakt, że mogli wystąpić młodzi zawodnicy, grający na co dzień w drugoligowych rezerwach. Każdy z nich dostał trochę minut i mógł zobaczyć, jak wygląda rywalizacja na wyższym poziomie. Poradzili sobie naprawdę dobrze i na pewno żaden nie miał powodów do wstydu w kontekście tego, co zaprezentował na parkiecie.

Jak wygląda obecnie sytuacja kadrowa zespołu? Przeciwko drużynie z Holandii nie zagrali Jabril Durham, Michał Krasuski i Bartłomiej Pelczar...
Jabril jest zdrowy i to była moja decyzja, by odpoczął. Bartek natomiast złamał palec dwa dni przed meczem, ale na poniedziałkową konfrontację ze Śląskiem Wrocław będzie gotowy. Jeżeli chodzi o Michała, to potrzeba jeszcze trochę czasu, żeby jego dolegliwości ustąpiły i mógł wejść w normalny trening.

W ubiegłym sezonie Polski Cukier Start Lublin wywalczył brązowy medal rozgrywek ENBL. Czy jest niedosyt, że tym razem zabrakło awansu do fazy pucharowej?
Oczywiście, że chcieliśmy co najmniej powtórzyć wynik z minionej kampanii i znaleźć się w final four. Moim zdaniem w dużej mierze to przegrany mecz w Bułgarii zadecydował o tym, jak wyglądała nasza sytuacja w grupie. Myślę też, że rozgrywki są w trwającym sezonie mocniejsze, aniżeli w poprzednim. Na pewno nie jestem zadowolony z bilansu trzech zwycięstw i czterech porażek, bo chciałbym, żebyśmy wyszli z grupy. Jednak zamykamy ten rozdział i skupiamy się na kolejnych wyzwaniach.

Już w poniedziałek następny mecz, tym razem we Wrocławiu ze Śląskiem. Jaka jest recepta na pokonanie tego przeciwnika?
Musimy zagrać z dużą koncentracją, dobrą energią i przede wszystkim bardzo twardo. Śląsk to nieobliczalny zespół, który też już zakończył rozgrywki pucharowe i może się skupić na rodzimej lidze. Myślę, że zapowiada się ciekawa rywalizacja. Zwłaszcza że przy tak płaskiej tabeli i walce o play-offy, każde spotkanie jest dla nas istotne.