Benson: Weszliśmy w nowy rok w dobrych nastrojach

Rozmawiamy z Barretem Bensonem, centrem naszego zespołu. W obecnym sezonie 26-latek notuje średnio ponad 14 punktów oraz blisko osiem zbiórek na mecz.

Początek stycznia dla wielu osób wiąże się z postanowieniami noworocznymi i obieraniem celów. Jakie są twoje plany na najbliższych 12 miesięcy?
Mam tylko jeden cel: wygrywanie. Chciałbym, żebyśmy po prostu jak najczęściej zwyciężali. Zarówno w lidze, jak i rozgrywkach pucharowych. Niezależnie od stylu.

Po raz drugi w tym sezonie zostałeś wybrany do najlepszej piątki kolejki. Tego typu wyróżnienia to dla ciebie duża motywacja do dalszej pracy?
Oczywiście, to bardzo miłe i budujące. Fajnie jest być docenionym, ale najważniejszy był dla mnie fakt, że wygraliśmy w Warszawie z Legią. Dzięki temu znaleźliśmy się w Pekao S.A. Pucharze Polski i weszliśmy w nowy rok w dobrych nastrojach. To nakręca do walki o kolejne zwycięstwa.

Przed nami kilka wyjazdów z rzędu, a ostatnia wygrana oraz mecze z poprzednich miesięcy pokazały, że potraficie zwyciężać na obcych parkietach...
Zgadza się. W Warszawie zagraliśmy przy pełnej hali i świetnej atmosferze, którą stworzyli też nasi fani. Bardzo dziękujemy im za tak liczne przybycie do stolicy i wspaniały doping. Czuliśmy ich obecność i dużo dla nas znaczyła. Udane zakończenie grudnia to jednocześnie bodziec na nowy rok. Od początku tygodnia myślimy już jednak tylko o tym, żeby wygrać w Toruniu.

Przeciwko Legii zanotowałeś pierwszy celny rzut za trzy punkty w czerwono-czarnych barwach. Możemy się spodziewać większej liczby "trójek" w twoim wykonaniu? Jako center przyzwyczaiłeś kibiców, że większość oczek zdobywasz jednak w strefie podkoszowej.
To był mój noworoczny prezent, z którym czekałem od początku sezonu (śmiech). Wiadomo, że mam nadzieję, że trafię możliwie jak najwięcej "trójek". Najważniejsze jednak, żeby nasza drużyna wygrywała. W poprzednim sezonie i w przeszłości rzucałem już za trzy punkty, więc na pewno nie powiedziałem jeszcze w tej kwestii ostatniego słowa.

W czwartek mecz w Toruniu. Jak scharakteryzowałbyś najbliższego rywala?
Tworzą silny kolektyw, nie brakuje tam bardzo doświadczonych zawodników. Co prawda ostatnio przegrali, ale wcześniej mieli serię pięciu zwycięstw z rzędu i prezentowali się naprawdę dobrze. W dodatku porażka przytrafiła im się z Anwilem Włocławek, czyli jak dotąd najmocniejszym zespołem ligi w obecnym sezonie. Mecz z nimi będzie dla nas fajnym wyzwaniem i zrobimy wszystko, żeby pokonać ich po raz drugi w rozgrywkach.